Współczesny świat został zdominowany przez media społecznościowe. Ale to nie one same w sobie kształtuje opinie, myślenie i sposób w jaki wiele osób żyje. Treści tworzone są przez ludzi i to oni nadają ton wyznawanym poglądom, jakie chcą przekazać za pośrednictwem takich platform jak Facebook, Instagram, Tik Tok, czy YouTube. Poza wieloma pozytywnymi aspektami, jak dostęp do interesującej wiedzy z różnych dziedzin – o której kiedyś mogliśmy tylko pomarzyć – otrzymaliśmy także mnóstwo negatywne i wręcz patologicznego contentu. Na nasze nieszczęście, ten drugi typ treści wyrósł na najciekawszą rozrywkę i znalazł miliony odbiorców. W ślad za tym rozpoczął się zanik tak znaczących wartości jak uczciwość, prawdomówność, pomoc, odpowiedzialność, wzajemne wsparcie czy też szczerość oraz rzetelność. Co gorsza, media głównego nurtu również grają w tę grę i rozpowszechniają negatywne przekazy i śladem polityków, obrzucają się błotem nawzajem z innymi. Czy jest szansa na odwrócenie tego trendu i powrót do prawdziwych wartości. Trudno o tym przesądzić, ponieważ jak to zwykle bywa, w grę wchodzą zasięgi, kliknięcia i wielkie pieniądze. Być może kiedyś ten trend będzie miał swój koniec, ale póki można zbić kapitał na kontrowersjach, karawana jedzie dalej i staje się coraz bardziej chciwa i zdemoralizowana. 

Edukacja od wczesnych lat

Kluczem do wykształcenia nowych pokoleń, które budują lepszy świat jest wpajanie od najmłodszych lat istotnych wartości, jak prawdomówność, punktualność, asertywność, pomoc innym, dotrzymywanie słowa, a także uczciwość. Mając od najmłodszych lat kontakt z takimi wartościami w rodzinnym domu, młody człowiek będzie wiedział, że warto przestrzegać tych zasad i kierować się nimi przez całe swoje życie. Tej edukacji nie zapewnią ani tradycyjne media, ani media społecznościowe, to od rodziców i członków rodziny zależy, na jaką osobę wyrośnie młody człowiek. Nie można winić samej technologii za to, czym nasiąka dana osoba. Wystarczy zadbać o ograniczoną dostępność do poszczególnych środków przekazu i treści jakie będzie chłonąć dziecko. Życie offline z pewnością będzie dla młodego umysłu korzystniejsze, niż wielogodzinne pochłanianie filmików autorstwa wątpliwej moralności twórców internetowych, gdzie za wszelką cenę próbuje się zyskać popularność i pieniądze – najczęściej bez żadnych ograniczeń i zahamowań.

Ślepe podążanie za trendami

Ktoś może powiedzieć, że tak zbudowany jest świat i nie ma odwrotu. Jednak nik nikomu nie przystawia pistoletu do głowy i nie zmusza do konsumowania negatywnych treści. Każdy ma wybór i może podążać swoją ścieżką oraz używać dobrodziejstw technologii z głową i z korzyścią dla swojego życia. Tak wpływowe i ogólnodostępne narzędzia jak serwisy społecznościowe mogą nam ułatwić życie i jednocześnie zainfekować głowę jak najgorszy wirus. Uświadamiając młode osoby, możemy kształtować ich nawyki i zaszczepiać najlepsze wartości, jakimi będą kierować się w swoim życiu. Niestety hipokryzja wkradła się do mainstreamu i nawet ogromne korporacje grają w grę przyciągania uwagi za wszelką cenę, gdzie twarzą danej firmy są ulubieni twórcy cyfrowi. Wykorzystywanie nieświadomości młodego odbiorcy jest nagminne i błędne koło się zamyka. Skoro nie możemy liczyć na środki masowego przekazu, że będą promować dobre wartości i praktyki dobrego zachowania, musimy to robić sami u podstaw. Wspierajmy ludzi wokół siebie, wpajając im najlepsze życiowe wartości – zwłaszcza dzieciom, które chcą mieć wzorce i chłoną informacje jak gąbka. Reagujemy również na negatywne postępowanie, przemoc słowną i fizyczną oraz promujmy mówienie prawdy, uczciwość i inne pozytywne zachowania. Sami bądźmy architektem pozytywnego świata, bez podążania ślepo za modą i wykreowanymi trendami przez popularne firmy i osoby. 

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *