Wiele osób uważa, że nie jest wstanie znaleźć czasu na hobby czy zdobywanie wiedzy, ponieważ mają tak napięty grafik dnia, że już nic do niego nie wcisną. Jednak okazuje się, że w dużej mierze winni jesteśmy my i nasze przyzwyczajenia. Nasze życie się zmienia a nawyki zostają.
Mity związane z czasem
Na początku chciałbym was przestrzec przed mitami i często powtarzanymi sloganami “kołczów”. Musicie pamiętać, że każdy jest inny i np. mityczny fenomen poranka jest wyłącznie dla kilku procent osób. Dlaczego tak się dzieje? Tylko niewielka część populacji może wstawać wcześnie, pozostałe organizmy preferują sen do późniejszych godzin. Dlatego pamiętaj, że wszystko co czytasz, musisz odnosić do swojego organizmu. Jeżeli ktoś Ci mówi, że gdy wstaniesz godzinę wcześniej niż zawsze, to zyskujesz dodatkową godzinę, a Ty już teraz wstajesz w męce i bólu, to zerwanie się z łóżka godzinę wcześniej będzie dla Ciebie okropnym przeżyciem i ta godzina nie zostanie odpowiednio wykorzystana.
Zabijacze czasu
Zabrzmi to niewiarygodnie, ale każdy z nas marnuje w ciągu tygodnia bardzo dużo czasu. Ja oczywiście również. Moimi największymi grzechami są długie rozmowy przez telefon czy oglądanie mało rozwijających filmów oraz czytanie głupot w Internecie, na najpopularniejszych portalach i social mediach. Wydawało mi się jak każdemu, że zajmuje mi to tylko chwilę, ale po zainstalowaniu odpowiedniej aplikacji na telefonie okazało się, że w tygodniu są to godziny a nie minuty. Zacząłem to kontrolować. Ograniczyłem rozmowy tylko do niezbędnego minimum. Przestałem przeglądać social media – ograniczam się wyłącznie do Twittowania w ramach bloga. Starannie wybieram treści do przeczytania i obejrzenia. W ten sposób znalazłem w ciągu tygodnia 8 godzin!!!! Naprawdę tyle czasu marnujemy na chłonięcie głupot. Sprawdź sam ile ty marnujesz na to czasu.
Wymówka zawsze się znajdzie
Wielu z nas zawsze znajdzie wymówkę, dlaczego nie mamy czasu. Chyba najczęściej wykorzystujemy do tego rodzinę. Tłumaczymy się tym, że musimy pobyć z dziećmi, podjechać na kilka minut do rodziców czy też chęcią spędzenia więcej czasu z partnerem. Też nie jestem wyjątkiem i zdarza mi się tym tłumaczyć. Jednak tak naprawdę, to tylko nasze wymówki. Naprawdę nic się nie stanie, jak nasze dzieci zostaną na pół godziny z matką/ojcem, jak nasz partner zaczeka na nas kilkanaście minut. To nie jest tak, że od razu dzieci będą nam wypominały brak czasu dla nich w dzieciństwie czy partnerka nas zostawi z tego powodu.
Liczy się systematyczność nie dziesiątki godzin
Wielu z nas nie docenia systematyczności. Ja również kiedyś uważałem, że aby coś osiągnąć należy poświęcać na to bardzo dużo czasu. Jak się sam przekonałem i Tobie również polecam, warto poświęcić na coś kwadrans co drugi dzień. Sprawdź co się wydarzy. Ja w ten sposób nauczyłem się nowego języka (podstawowy poziom) w rok czy też przeczytałem kilka książek w ciągu roku, gdzie wcześniej znajdowałem czas na dwie może trzy. Cztery kwadranse w tygodniu dają godzinę, a godzina w tygodniu daje w roku 52 godziny! To jest naprawdę dużo czasu. Aby wam to uświadomić, porównamy ten czas do dojazdów do pracy. Przeciętny polak na ten cel poświęca trzydzieści godzin w miesiącu.
A Ty na co najwięcej tracisz czasu i z jakiej wymówki korzystasz najczęściej? Podziel się z nami w komentarzu!