Na łamach naszego portalu jeszcze nie przeprowadzaliśmy takiego eksperymentu. Dzisiaj będziemy dywagować, jak nasz świat się zmieni w dłuższej perspektywie. Wyciągniemy wnioski z aktualnych zmian na ziemi i postaramy się powiedzieć sobie, do czego może nas to doprowadzić. Zajmiemy się wyłącznie kilkoma aspektami, które według mnie, są najważniejsze i najciekawsze. A więc zobaczmy co nas czeka.
Klimat
Tyle w ostatnich latach się o tym mówi, a tak mało się robi. Na ziemi widzimy masę skrajności. U nas czy w Chinach wysychają rzeki i brakuje nam wody do chłodzenia elektrowni, a upały praktycznie przez całe lato nie dawały za wygraną. Z moich obserwacji wynika, że w Polsce lato było z rekordową ilością upalnych dni – na podsumowanie meteorologów jeszcze chwilę musimy poczekać – zobaczymy czy się sprawdzi. A na drugim biegunie klimatycznym, mamy ogromne powodzie np. w Pakistanie. Czy ludzkość robi wystarczająco dużo aby to naprawić? Moim zdaniem nie. Zmiany klimatu zaszły tak daleko, że będzie bardzo trudno to zmienić. Mogą o tym świadczyć prognozy specjalistów na 2050 rok, które przewidywały to, co już obserwujemy, a mamy do tej daty prawie trzy dekady. Zmiany klimatu będą się nasilać, skrajności będą coraz głębsze a życie na wielu rejonach ziemi będzie praktycznie niemożliwe. Zmiany klimatu będą napędzały zapotrzebowanie na energię, a te będą pogłębiały dalej zmiany klimatyczne. O ile nie uda nam się szybko stworzyć elektrowni przyszłości i zasilić nimi naszych potrzeb, może się okazać, że tego kryzysu nie pokonamy.
Nauka
Spotkania naukowe jeszcze nie były tak spektakularne jak w ostatnich latach. W kosmosie umieszczamy nowe i lepsze instrumenty badawcze, oraz tworzona jest przez Chiny nowa stacja kosmiczna. Uczymy się leczyć choroby, które jeszcze dwie dekady temu nie dawały nam szans na przeżycie. Potrafimy tworzyć szczepionki w klika miesięcy od wykrycia niebezpieczeństwa. Ludzie dzięki bioinżynierii i robotyce mogą liczyć na przywrócenie do zdrowia. Nauka pokazuje jak szybko potrafi się zmieniać i jakie korzyści przynosi całemu społeczeństwu. Jej dalszy rozwój w tym tempie, może doprowadzić do wyeliminowania większości chorób, poprawienia jakości naszego życia i być może uchroni nas przed zmianami, do jakich sami doprowadziliśmy. Tak naprawdę od naukowców zależy czy przetrwamy najbliższe dekady.
Społeczeństwo
Kolejnym bardzo głębokim problemem naszych dziejów, jest załamanie wiary ludzkości w naukę i rządy. Od dekad nie było ono tak bardzo słabe. Coraz więcej osób wierzy w teorie spiskowe. Bardzo duże grono społeczeństwa uważa, że rządy z naukowcami ich oszukują. Mieliśmy tego przykład podczas pandemii. Połowa społeczeństwa postanowiła nie przyjmować szczepionek. Wierzyła w teorie spiskowe dotyczące np. grzybicy płuc powodowane przez maseczki. Niestety tłumaczenia medyków i badaczy nic nie zmieniło, tylko jeszcze bardziej podgrzewało do nawoływań, że Covid to wymyślona choroba. Jeśli w tej materii nic się nie wydarzy, aby odwrócić trend będzie bardzo źle.
Po za tym mamy kolejny kłopot z młodzieżą. Z badań wynika, że przeważająca część młodzieży chce zostać influencerami różnej maści. Jeszcze 50 lat temu dzieci marzyły aby zostać architektem, strażakiem czy astronautom. Dzisiaj chcą nagrywać filmiki do Internetu i kasować za to duże pieniądze. Jeżeli nie odwrócimy tego trendu, za kolejne dekady nie będzie chętnych do rozwijania technologii, prowadzenia badać czy leczenia obywateli. Za to zmierzymy się z chorobami psychicznymi i załamaniami psychiki. Źle to wygląda, trzeba wiele aby to naprawić, ale jak tego nie zrobimy, układ sił na świecie zmieni się, a bogate kraje staną się trzecim światem.
O nadchodzącej przyszłości można napisać jeszcze bardzo dużo. Jeżeli spodobał się wam ten artykuł, dajcie znać w komentarzu, to przygotujemy dla was kolejne w tej tematyce.
Zapraszam też do mojego bloga. Chętnie mogę współpracować i wymieniać się pomysłami oraz wzajemnie polecać.