Tomasz Ulanowski w swojej najnowszej książce porusza bardzo ważne kwestie zmian klimatu oraz nowego okresu życia naszej planety. Czym człowiek tak sobie zasłużył, że nauka wymyśliła nową nazwę dla okresu rozwoju przemysłowego człowieka? Powinniśmy się z tego cieszyć czy raczej smucić? Zapraszam do recenzji książki “Ostatnia minuta. Pieszo przez antropocen”.

Opowieść o Ziemi

Książka Tomasza Ulanowskiego nie tylko skupia się na aktualnych zmianach wynikających z działalności człowieka, ale również opowiada o historii zmian, jakie zachodziły na ziemi przez miliony lat. Aby zrozumieć dlaczego dzisiejsze zdarzenia są specyficzne, musimy poznać przeszłość naszej planety i dowiedzieć się dlaczego zachodziły one o rzędy wielkości wolniej – nie w dekady a w ciągu milionów lat. Dzięki informacjom z przeszłości, każdy czytelnik może sam wyrobić sobie zdanie, czy aktualne zmiany mogą być naturalne czy też nie.

Działalność człowieka

Co takiego zrobił człowiek, że w nauce zaczęto nazywać okres w którym żyjemy inaczej? Czy chodzi o naszą działalność i jej skutki uboczne? Pamiętajmy, że należy do niej również zaliczyć kolejne wielkie wymieranie gatunków, zamieszkujących nasza planetę na skalę jeszcze nie widzianą przez miliardy lat. Rozejrzyjmy się dookoła i zobaczmy jak mało zieleni jest wokół, jak małe są lasy a bagna już prawie zupełnie wyruszyliśmy. Ponadto warto zwrócić uwagę, jak małe obszary ochraniamy i jest w nich jeszcze dziewicza przyroda, której nie naruszyła ludzka ręka. 

Nauka

W książce “Ostatnia minuta. Pieszo przez antropocen” przeczytamy wiele dialogów z wybitnymi naukowcami. Opowiadają oni, jak nauka udowadnia niszczycielską moc człowieka. Mówi nam również, jak należy walczyć z kryzysem cieplarnianym. Naukowcy pokazują, ile będzie kosztowała walka z chociażby podnoszącym się poziomem mórz i oceanów. Ponadto, prawie gwarantują, że ziemia sobie poradzi ze szkodami, jakie my ludzie wyrządzamy, ale czy my sobie z nimi poradzimy? Tomasz Ulanowski bardzo dokładnie opisuje mechanizm chłodzenia człowieka i co się z nim dzieje jak przestaje działać. Naprawdę warto przeczytać, aby nie być zaskoczonym za kolejne dwa dziesięciolecia, wydarzeniami na naszej planecie.

Polityka i ludzie 

Oczywiście w książce nie brakuje również informacji, co z tym wszystkim robimy my jako społeczeństwo oraz jak radzą sobie politycy z zaistniałą sytuacją. Pewnie domyślacie się, że niewiele się dzieje. Aby nie psuć przyjemność z czytania książki, powiem wyłącznie tyle, że z roku na rok nasza emisja gazów cieplarnianych rośnie. Czyli można powiedzieć, że nic się nie zmienia i traktujemy naszą Ziemię jak wielkie wysypisko. W książce jest wiele bardzo przygnębiających tez. 

Podsumowanie

Książka Tomasza Ulanowskiego jest bardzo ciekawa. Przyjemnie się ją czyta, chociaż czasami jeży się włos na ciele. Niestety książka jest dość pesymistyczna, bo nasze podejście w ogóle się nie zmienia. Jeśli komuś się wydaje, że zmiany klimatyczne go nie dotyczą, to po lekturze książki  “Ostatnia minuta. Pieszo przez antropocen” na pewno zmieni swoje zdanie. Zresztą wystarczy pójść do sklepu i zobaczyć ile kosztują warzywa. To również jest spowodowane między innymi przez zmiany klimatu.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *