7 października br. do kin wszedł film “Apokawixa” w reżyserii Xawerego Żuławskiego. Apetyty i oczekiwania wobec tej produkcji były olbrzymie – zwłaszcza po Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie został nagrodzony Złotym Pazurem w sekcji Inne Spojrzenie. I jest to nie jedyny pazur powiązany z tym filmem, ponieważ w filmie pojawił się nie kto inny jak wybitny i ceniony Cezary Pazura. Wybitnych i świetnie zagranych postaci jest tutaj więcej, dlatego zapraszam do dalszego czytania recenzji tego apokaliptycznego filmu o zombie.
Głos młodego pokolenia i jego problemy
W filmie obserwujemy zmagania z życiem młodych maturzystów w świecie post-pandemicznym – w którym dochodzi do ogromnych problemów związanych z ekologią na całym świecie. W celu zrekompensowania sobie utraconych lat w izolacji, główny bohater Kamil (Mikołaj Kubacki) organizuje wielką imprezę w posiadłości swojego ojca nad morzem. Na to wydarzenie zaprasza mnóstwo znajomych, co powoduje, że rozkręca się prawdziwa wixa, jeszcze nie apokaliptyczna, ale wszystko nabierze tempa w dalszej części produkcji. Chemikalia wylewane do morza przez firmę ojca Kamila, narkotyki zażywane przez uczestników imprezy i sinice w Bałtyku, dają powód do tego, aby impreza przekształciła się w istne piekło. Po długo zbudowanym napięciu, nadeszła w filmie kulminacja i pojawiła się totalna masakra zombie. A jak to bywa często na imprezach, w pewnym momencie wszystko wymyka się spod kontroli i następuje zupełny chaos i walka o przetrwanie. I w tym chaosie jest metoda, ponieważ film ogląda się znakomicie i stanowi świetną rozrywkę dla młodszych i starszych fanów kina – nie tylko horrorów, thrillerów i slasherów.
Aktorskie popisy
Głównym atutem filmu jest to, że dostarcza świetnej rozrywki i nie można narzekać na nudę podczas dwugodzinnego seansu. Świetnie opisuje obecne czasy i nastroje młodego społeczeństwa. Jest niesamowicie aktualny i nawiązuje do sytuacji, jakie miały miejsce niedawno lub których jesteśmy świadkami. Ten film pojawia się w idealnym momencie, aby zwrócić uwagę na wiele problemów z jakimi mierzymy się i jest to jego wielki atut. Casting do tego filmu został starannie przeprowadzony. Każda z postaci ma swoją wyrazistą barwę i idealnie wkomponowuje się w całą obsadę i napisany scenariusz. Poza fenomenalnym Mikołajem Kubackim, na uwagę zasługuje rola Sebastiana Fabijańskiego – który wciela się w Blitza – survivalowego prepersa. Do tego dochodzi jak zwykle świetny Tomasz Kot, kultowy Cezary Pazura, niebanalna Matylda Damięcka i obiecująca Marta Stalmierska. Pozostała część obsady również poradziła sobie doskonale i nie sposób wymienić tutaj każdego.
Muzyka w filmie
Nie byłoby dobrej imprezy, gdyby nie dobra muzyka. W filmie usłyszymy m.in. Grubsona z jego wielkim hitem “Na szczycie” oraz Jetlagz z numerem “Hrabia”. Do tego oczywiście dochodzą elektroniczne dźwięki muzyki tanecznej – co sprawia, że impreza i film nabierają rozpędu i wprowadzają dobry klimat i energię. Do tego dochodzą rockowe dźwięki Motorhead, jakie zaprezentował Blitz wspólnie z Tolą (Alicja Wieniawa-Narkiewicz). Jeśli chcecie poczuć klimat tych utworów i samej imprezy, to koniecznie biegnijcie do kina na seans.
Podsumowanie
Film “Apokawixa” to zdecydowanie nowa jakość w polskim kinie. Wychodzi poza nawias i sztampowość. Zabiera widza do nowego wymiaru rozrywki i powoduje uśmiech na twarzy. Do tego pokazuje świetny warsztat aktorski nowego pokolenia, dzięki czemu możemy być spokojni o przyszłość kolejnych rodzimych produkcji. Xawery Żuławski z pewnością przekroczył rubikon i wyniósł swoją nową produkcją nasze kino na zupełnie nowy poziom. Jeśli szukacie relaksu i dobrej zabawy, wybranie się na seans “Apokawixy” będzie idealnym wyborem. Dobrze by było ,gdyby w naszym kraju pojawiało się więcej takich produkcji i sporo równie świeżego podejścia do kręcenia filmów.