Wielu z Nas bardzo często powtarza sobie, bliskim i przyjaciołom, że pieniądze szczęścia nie dają. Bardzo mocno w to wierząc. Ale czy mają rację? Czy bogaty człowiek jest szczęśliwszy czy tylko na takiego wygląda? A może biedni oszukują samych siebie i próbują na siłę wszystkim udowodnić o słuszności swojego myślenia.? Kto ma rację?

Szczęścia nie kupisz!

Najczęściej spotykanym sloganem jest to, że szczęścia się nie kupi. Albo ktoś Nas kocha bez względu na naszą zamożność albo nie. Zdrowia również nie kupisz! I to jest oczywiście prawda. Nie da się wszystkiego kupić. Są takie rzeczy o które trzeba zadbać – a żeby móc to zrobić trzeba mieć pieniądze. Przyjrzyjmy się zdrowiu. Najczęściej umieramy przez choroby spowodowane złym odżywianiem, udarami, rakiem czy innymi chorobami. Jak mamy pieniądze możemy zdrowiej się odżywiać, ponieważ możemy kupować zdrowszą żywność a co najważniejsze, możemy często się badać i wykrywać zagrożenia na wczesnym etapie rozwoju choroby – nie czekając w kolejce NFZ lub wystąpienie pierwszych objawów. Więc prawdą jest, że zdrowia nie kupisz ale nie oznacza to, że zamożność nie pozwala na lepszą jego kontrolę oraz dbanie o nie codziennie. Argumenty typu – jak masz raka żadne pieniądze nie pomogą jest nieprawdziwa. Jeżeli wykryjemy go w zalążku, nasza szansa na skuteczną terapię jest olbrzymia w porównaniu jak trafiamy do lekarza z przerzutami. 

Pieniądze = spokój

Wiele osób nie zauważa spokoju, który dają pieniądze i oszczędności. Jeżeli zarabiasz na tyle dużo, że możesz żyć godnie bez ciągłego liczenia czy starczy do pierwszego oraz na wszystkie rachunki – masz od razu wiele mniej zmartwień i “czystą” głowę. A jak jeszcze do tego dołączymy solidną poduszkę finansową, opiewającą na rok życia bez dochodu, okazuje się, że przestajemy być zakładnikiem szefa i w każdym momencie możemy zrezygnować z aktualnej pracy. W ciągu roku na pewno znajdziemy ciekawa ofertę i odbudujemy nasz portfel przez najbliższy czas. Szczęścia może i nie kupisz ale spokój to już na pewno tak!!! Więc jak sam widzisz, pieniądze nie są takie złe jak je malują, chyba że stają się naszym nadrzędnym celem.

Celem pieniądze!

Każdy z Nas zna takie osoby które nie cieszą się życiem tylko stanem konta. To już jest coś nie tak. One mają nam zapewnić wygodne, bezstresowe życie a nie być same w sobie celem. Osoby które popadają w tak zwaną żądze posiadania, powinny mocno zastanowić się nad sobą, a być może i poszukać pomocy u specjalisty. Kiedy zaczynamy pracować po 12 h na dobę albo i dłużej oznacza to początek choroby. Na takie sytuacje trzeba zwracać uwagę. Nie mówię tu o krótkim okresie czasu wzmożonego wysiłku np. w sytuacji kiedy chcemy nadpłacić kredyt hipoteczny czy pozbyć się długów. Jest w tym konkretny cel a nie pieniądz. Najlepiej jest aby określić sobie nasze priorytety i ich koszt. Dążyć do zarobków które zaspokoją nasze potrzeby i pozwolą na odłożenie oszczędności na sytuacje życiowe. Jeżeli osiągniemy nasz próg zarobku, już nie warto dążyć do kolejnych wzrostów, lepiej robić co się lubi i inwestować nadwyżki a wtedy mamy bardzo dużą szansę stać się bogatymi osobami oraz co ważniejsze zdrowymi i zadowolonymi z życia.  

Jak sam, możesz wywnioskować, niedobór gotówki jest o wiele gorszy niż jej nadmiar. Jak masz za mało pieniędzy, masz masę kłopotów i zmartwień. Jej nadmiar może powodować inne kłopoty ale nie odbiją się na nas aż tak negatywnie, chyba że staną się celem samym w sobie. Aby zachować balans należy samemu przeliczyć ile się potrzebuje i tego się trzymać. A jak ty uważasz??

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *