Dzięki uprzejmości wydawnictwa Agora w nasze ręce trafiła  książka Anny Mierzyńskiej “Efekt niszczący. Jak dezinformacja wpływa na nasze życie”. Muszę powiedzieć, że byłem nastawiony sceptycznie. Zawsze uważałem, że można połączyć wiele wątków niemających nic ze sobą wspólnego i powiedzieć, tak właśnie ktoś to zaplanował i perfekcyjnie przeprowadzić akcję dezinformacyjną szerzącą dużą ilość fake newsów. Czy tym razem jest inaczej?

Wciągająca pozycja

Książkę czyta się fenomenalnie. Spędziłem z nią kilka wieczorów i nie mogłem jej odłożyć. Już po pierwszych stronach minął mój sceptycyzm. Książka jest swojego rodzaju reportażem z szerzenia dezinformacji w sieci, a czyta się ją jak dobry thriller. Autorka prowadzi nas po kolejnych dezinformacjach, pokazując jak to wszystko się zaczęło, komu było to na rękę, kto te informacje udostępniał i dlaczego. Muszę powiedzieć, że przed przeczytaniem “Efekt niszczący. Jak dezinformacja wpływa na nasze życie” byłem świadomym użytkownikiem Internetu, ale poziom skomplikowania i sieci przepuszczania nieprawdziwej informacji oszałamia. 

Ciekawe przypadki

W książce Anny Mierzejewskiej przedstawiono kilka osobnych śledztw na temat fake newsów. Mnie najbardziej zainteresowały i zdruzgotały, fakty przedstawione w publikacji na temat wykorzystania strachu przed Covid-19, w celach budowania poparcia Konfederacji oraz wygrania wyborów przez PiS, budując fobię na temat środowisk LGBT+. Politycy, powinni być odpowiedzialni i budować jedność narodową a Ci tymczasem dzielą nas i szukają sobie wrogów, tylko po to, aby dalej być u władzy. Być może czas otworzyć oczy i podziękować tym Państwu  za swoją „nie służbę”. Żeby nie było, że Polacy są łatwo ufni, autorka opisuje również teorie spiskowe z USA – QAnon. “Ruch” ten doprowadził do skrajnych sytuacji w Ameryce, jak na przykład atak na Kapitol, ale więcej przeczytacie w książce o tym i jak Rosja walczyła w kwestii szczepionek czy Ukrainy i uzależnienia Europy od siebie.

Ból ludzki

Można by powiedzieć – uwierzyli – to niech wierzą i co z tego? Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak przez sianie dezinformacji cierpią zwykli ludzie i całe rodziny. Autorka opisuje sytuacje rozpadów związków i oddalanie się dzieci od rodziców, poprzez ślepą wiarę w fake newsy. Ci ludzie zapadają się tak głęboko w swój światopogląd, że są skłonni zaatakować własne dziecko czy partnera i nie chcą o niczym innym rozmawiać, jak tylko o “tajemnicach” które posiedli i chcą abyś też w nie uwierzył. Otaczając się bańką informacyjną, pasującą wyłącznie do ich światopoglądu. Zresztą wielokrotnie pisaliśmy o tym na łamach naszego portalu,  jak działa ten mechanizm. Odsyłam was do naszego artykułu “Bańka informacyjna a zyski korporacji medialnych!”.

Podsumowanie

Książka jest bardzo dobra. Wprowadza nas w tajniki siania dezinformacji w Internecie. Pokazuje jak wpływa na ludzi i jak łatwo częścią z nas manipulować. Każdy powinien przeczytać tą książkę, aby nauczyć się rozróżniać prawdę i fałsz oraz dopuszczać do siebie inną narrację. O tyle łatwo jest nam zajrzeć w kulisy całej propagandzie, ponieważ opisane przez autorkę fake newsy, każdy z nas kojarzy i być może był ich częścią. Bardzo polecam tę publikację.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *