Rzadko zdarza się, że książka jest jednocześnie fascynująca i przerażająca. A tak właśnie można określić publikację “Galeria cudów i obłędu. Szaleństwo, sztuka, Hitler i pierwszy program masowych mordów”. Jej autor, Charlie English zdobył się na nie lada wyczyn i zestawił ze sobą psychicznie chorych artystów i ich sztukę w stosunku do Adolfa Hitlera, nazistów oraz ich nienawiści wobec “zdegenerowanej sztuki”, jak nazywali tę stworzoną w szpitalach psychiatrycznych. Autor dokładnie zbadał sylwetki artystów cierpiących na zaburzenia psychiczne, ich pracę i osobę, dzięki której mogliśmy w ogóle zapoznać się ze sztuką, którą stworzyli ludzie spędzający swoje życie za drzwiami i kratami zakładów dla osób psychicznie chorych. Dzięki Wydawnictwu Arkady, mamy okazję bliżej przyjrzeć się wpływowi potępionej przez nazistów sztuki i okrucieństwu, jakie spadło na osoby niepełnosprawne i chore psychicznie w erze rządów Hitlera. Jak się okazuje, masowe mordy rozpoczęły się właśnie od osób cierpiących na zaburzenie umysłowe, które według dowództwa Rzeczy, nie były godne życia i były tylko kosztem oraz balastem dla społeczeństwa. Zajrzyjmy zatem do środka tej wyjątkowej i niezwykłej książki.
Dbałość o szczegóły
Aż trudno nadziwić się, w jak bardzo szczegółowy sposób, autor opisuje poszczególne historie w swojej książce. Mamy tutaj do czynienia z dbałością o daty, osoby, miejsca, czas, a nawet wypowiedziane słowa poszczególnych osób. Charlie English swoim opisem historii, zabiera nas w czasy nazistwoskich Niemiec i momentu, w których Adolf Hitler jeszcze nie był nawet u władzy i jedyne czego pragnął, to dostać się do Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu. Fiasko nie dostania się do Akademii odcisnęło ogromne piętno na niedoszłym malarzu i miało swoje konsekwencje w przyszłości. Autor swoją publikacją przybliża szczegóły życia Hitlera i okres życia poszczególnych artystów z zakładów dla chorych psychicznie, jak również lekarza Hansa Prinzhorna – zaangażowanego w rozsławienie prac pacjentów. Informacje i opowieści przytoczone w książce czyta się z zapartym tchem i często można zadawać sobie pytanie – jak mogłem o tym nie wiedzieć wcześniej. Historie są tak nieprawdopodobne i wciągające, że trudno w nie uwierzyć. Szokują i jednocześnie fascynują. Sprawiają, że chce się coraz bardziej eksplorować ten niezwykły temat. Jak się okazuje, niezwykle przyciągający również był w momencie wystawiania prac na widok publiczności III Rzeszy. Ilość osób, które chciały obejrzeć wystawę prac zdegenerowanej sztuki, przekroczyła zapewne nawet przewidywania Hitlera i Himmlera.

Okrucieństwo i bestialstwo
Istotną kwestią publikacji, jest pokazanie umiejętności artystycznych drzemiących w ludziach z zaburzeniami psychicznymi. Możemy dowiedzieć się wielu szczegółów o tych postaciach i ich życiu oraz w jaki sposób tworzyli swoje pracy. Zamknięci w szpitalach i ośrodkach, za ich murami malowali obraz jakie znajdowały się w ich głowach. Jak można zobaczyć w książce, ich prace nie odbiegały jakością od tych, które stworzyły osoby uznawane powszechnie za zdrowe. Warto prześledzić twórczość chociażby takiej postaci jak Franz Karl Buhler, który również – jak wielu innych – został zabity w trakcie trwania programu masowych mordów, prowadzonego przez nazistów. Autor skrupulatnie opisuje proces zabijania pacjentów szpitali psychiatrycznych i stosowane wówczas metody. Są to wstrząsające i mrożące krew w żyłach opisy bestialstwa III Rzeszy. Proces zabijania ludzi był doskonale zaplanowany, podobnie jak niszczenie prac artystów. Jak dowiemy się z książki, kolekcja zniszczonych dzieł byłaby dzisiaj warta fortunę. Fragmenty książki o zabijaniu ludzi są dla czytelników o stalowych nerwach. Jednak warto się zmierzyć z tymi opisami i uzmysłowić sobie, co spotkało dziesiątki tysięcy osób. Dzięki tej książce, pamięć o nich nie zostanie zatracona.
Podsumowanie
Książka “Galeria cudów i obłędu. Szaleństwo, sztuka, Hitler i pierwszy program masowych mordów” jest fascynującą opowieścią o ludziach chorych psychicznie, którzy mieli w sobie ogromne artystyczne pokłady kreatywności. Przelewali swoje pomysły na płótna i papier, pokazując w ten sposób postrzeganie tych osób, otaczającej ich rzeczywistości i przedstawiania buzujących w ich głowach myśli. Autor stworzeniem tej publikacji oddał hołd tym wszystkich osobom, które straciły życie poprzez zagazowanie i spalenie ich ciał w piecach. Osoby te zostały uznane za zbędne dla społeczeństwa. Zamiast otrzymać pomoc, zostały zamordowane. Na szczęście pamięć o nich nie zniknie, ponieważ wiele prac udało się zachować i dzisiaj można podziwiać ich twórczość. Historie jakie opisuje Charlie English dają się mocno we znaki czytelnikowi – zarówno pod względem emocjonalnym, jak i podziwu talentu osób psychicznie chorych. Autor przenika nie tylko do umysłów pacjentów tworzących dzieła malarskie, ale również do głowy Hitlera i tego w jaki sposób chciał walczyć ze sztuką tworzoną przez osoby przebywające w szpitalach psychiatrycznych. Jest to książka niezwykła pod wieloma względami i rzuca nowe światło na postrzeganie sztuki w okresie III Rzeszy. Warto sięgnąć po ten tytuł i poznać losy osób, które straciły swoje cenne życie przez poglądy Hitlera i nazistów. Na szczęście ich losy zostały udokumentowane i pamięć o nich została uczczona w ten sposób. Jest to książka którą warto polecić dosłownie każdemu, wciąga, fascynuje i przeraża od początku do końca.