Pracujesz na etacie i myślisz nad kolejnym zajęciem? Zastanawiasz się jak to zrobić i czy przypadkiem nie będziesz miał problemów z tego powodu? Wielu z Nas zadaje sobie to pytanie. Dzisiaj powiem Wam jak to wygląda z mojej perspektywy, co wpłynęło na moją decyzję i dla kogo jest to rozwiązanie.
Pracuję na etacie i nie tylko
W podsumowaniu roku pisałam Wam, że sporo zmienia się w naszym życiu zawodowym. Tomasz prowadzi własną firmę i musiał wypracować sposoby działania w pandemii, Ja natomiast postanowiłem rozejrzeć się nad opcjami do dalszego rozwoju oraz maksymalizacji zysków. Bardzo szybko okazało się, że mieszkając w małej miejscowości będzie to bardzo trudne. Przeanalizowałem możliwość zmiany pracy na lepszą pod względem wynagrodzenia oraz wymagań. Szybko zorientowałem się, że nie jestem wstanie tego połączyć, dlatego uznałem, że warto zostać na etacie oraz poszukać kolejnych wyzwań. Daje mi to pole do manewru. Po pierwsze mogę zaproponować ceny usług, które są dostosowane do lokalnych możliwości przedsiębiorców. Po drugie mogę rozwijać się w IT – wybierając zlecenia wymagające ode mnie rozwoju. I w ten oto sposób nawiązałem pierwszą stałą współpracę, póki co na umowę zlecenia. Realizuję również pomniejsze zlecenia. Jednak nie zamierzam tak pracować wiele lat, zamierzam założyć własną firmę, jednak kiedy to nastąpi nie umiem jeszcze w tej chwili odpowiedzieć. Składa się na to wiele czynników, jak odpowiednia poduszka finansowa, ilość współprac i zleceń oraz samopoczucie psychiczne.
Skąd brać na to czas??
Wiecie już dlaczego wybrałem taki rodzaj pracy. Jednak skąd brać na to czas. Pełen etat, dom, rodzina i jeszcze dodatkowe zlecenia i współprace. Nie jest to łatwe, trzeba nauczyć się bardzo dobrze zarządzać swoim czasem oraz siłami mentalnymi. Mi bardzo pomaga to, że bardzo lubię to co robię i bardziej traktuję to jako pasję, za którą ludzie chcą mi płacić. Mimo to tydzień jest bardzo ciężki a czasu zawsze na coś brakuje. Musiałem zrezygnować z oglądania telewizji i filmów. Jednak najbardziej boli mnie brak czasu na czytanie książek. Wolę ten czas poświęcić partnerce. I wy też będziecie musieli wybierać. Dlatego takie podejście nie jest dla każdego. Musisz dobrze przemyśleć czy na pewno chcesz pójść tą drogą nawet jeżeli to jest stan przejściowy.
Dla kogo jest to podejście?
Moim subiektywnym spojrzeniem, mogę taką formę pracy polecić osobom, które nie mają rodziny i dużo wolnego czasu. Zamiast zajmować się mało kreatywnymi rzeczami, lepiej poświęcić ten czas na rozwój swoich umiejętności oraz zwiększeniu zarobków i oszczędności. Kolejną grupą ludzi są “hobbyści”, dodatkowe zajęcie nie musi wiązać się z pracą na etacie. Osobiście znam osobę która od 8 – 16 jest programistą a po godzinach piwowarem. Jeżeli jest coś co uwielbiasz robić, więc i tak to robisz, warto czasami poszukać możliwości spieniężenia swojego hobby ale tutaj musisz uważać aby nie zniszczyć pasji jaka w Tobie jest. Ostatnia grupa osób to te , które płynnie chcą przejść z pracy na etacie na własną działalność. W ten sposób możesz przetestować czy będziesz miał odpowiednią ilość klientów bez ryzyka utraty stałych przychodów. Jeżeli pracy będziesz miał odpowiednio dużo, zrezygnujesz z etatu a jak pomysł nie chwyci zrezygnujesz z prac dodatkowych.
Jeżeli masz już tą drogę za sobą podziel się własnymi spostrzeżeniami.