Wiele osób stawia sobie cele. Bez względu na to jakie one by nie były, ciągle ponoszą porażki, ponieważ zawsze stanie coś na drodze. Jeżeli naprawdę chcesz zacząć realizować własne cele w życiu, musisz poznać najczęstsze przeszkody i podczas planowania zminimalizować ich występowanie. Dzisiaj powiem Ci jakie są najczęstsze z nich i jak sobie z nimi radzić. 

Kiedy zrealizuje cel?

Pierwszym błędem wdrażania celów w życiu, jest brak konkretnej daty kiedy osiągnę cel. Wiele osób od razu powie, że życie nas nie rozpieszcza i znajdzie się zewnętrzna przeszkoda uniemożliwiająca jego realizację w wyznaczonym terminie – co od razu podkopuje morale. Ja się nie zgodzę, jeżeli nie wiesz kiedy musisz być gotowy, to nie weźmiesz się porządnie za pracę aby udało się go zrealizować. Weźmy na przykład naukę języka angielskiego – zawsze będziesz się tłumaczył sam przed sobą, że nie dzisiaj, może jutro, przecież mnie nie gonią. Jednak wystarczy zaplanować wyjazd i powiedzieć sobie jasno – w listopadzie lecę na weekend do Londynu i muszę umieć porozumieć się w hotelu, restauracji i na ulicy. Masz cel i datę. Być może nie będziesz mówił idealnie, ale uda Ci się w najmniejszym stopniu skomunikować. Pierwszy kamień milowy ukończony. 

Jak zrealizuję cel?

Kolejnym naszym błędem jest to, że nie planujemy drogi. Nie wiemy co mamy robić, jak często, a tym bardziej nie sprawdzamy postępów. Pozostając przy naszym przykładzie – mamy pół roku i co dalej. Musimy mieć plan, 3 razy w tygodniu uczymy się po 40 min z podręcznikiem i aplikacją. Co tydzień sprawdzamy ile zapamiętaliśmy z ostatnich 2 tygodni i patrząc prawdzie w oczy oceniamy czy idziemy dalej czy wracamy z materiałem. Być może okaże się po 2 miesiącach, że sami sobie nie poradzimy i musimy wybrać się do szkoły językowej. Jeśli nie będziesz miał określonej drogi i nie zweryfikujesz czy podążasz do przodu, nigdy nie osiągniesz celu, prędzej zrezygnujesz. 

Jaką korzyść będę miał z realizacji celu?

Wiele osób również nie zastanawia się co nam da osiągnięcie celu. Nauka języka niby jest oczywista – umiejętność porozumienia się z większą ilością osób – ale nie tylko. Dodatkowo warto sobie wypisać takie dodatkowe wartości jak poprawa pamięci, łatwość w nawiązywaniu kontaktów, znoszenie granic itd. Sama możliwość wyjazdu do Wielkiej Brytanii to za mało, ponieważ nie będziemy tam latać co weekend. Warto zaopatrzyć się w wartości, które są ważne dla nas. Mają one w końcu podtrzymać nasze zaangażowanie.

Wewnętrzna potrzeba czy presja otoczenia?

I w ten sposób płynnie przechodzimy do tego czy dany cel jest wynikiem naszych potrzeb czy jest on wymuszony przez otoczenie. Wracając do naszego języka, to raczej rzadko się zdarza aby otoczenie na nas je wymuszało, ale wygląd fit już bardzo często. Jeżeli Ty nie czujesz się obciążony niewielką nadwagą czy brakiem kaloryfera na brzuchu, raczej ciężko będzie Ci znaleźć korzyści, które będą Cię motywowały do wylewania litrów potu oraz trzymania restrykcyjnej diety. Jeżeli cel który chcesz przed sobą postawić nie ma dla Ciebie wartości – szkoda zachodu – poświęć się rzeczom które mają dla Ciebie sens.

Mój cel jest osiągalny?

Idąc powyższą listą łatwo będzie Ci w końcu oszacować czy cel jest osiągalny. Wiesz już ile dajesz sobie czasu na jego realizację, masz opracowaną drogę jak go spełnić, potrafisz określić korzyści, które motywują Cię do ciężkiej pracy oraz wiesz czy nie jest on wymuszony przez otoczenie. To jest naprawdę ważne aby sobie odpowiedzieć na to ważne pytanie. Oczywiście po drodze wydarzą się sytuacje, które zburzą Twój plan, chore dzieci, wypadki, problemy w pracy itd. Jednak Ty wiesz co robisz, po co oraz jak dotrzeć do celu. Powiedzmy sobie jasno, nawet jak poświęcisz na naukę języka pół roku i będziesz robił małe postępy, to jest to wystarczające aby odebrać klucz do pokoju czy zamówić obiad, a jak nie podejmiesz rękawic to zostaniesz w domu. Chyba warto?

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *