Myślimy i marzymy o wielu rzeczach. Chcemy to i tamto. Ale co takiego zrobiliśmy aby to zdobyć? Wiele osób marzy o ekskluzywnym domu, ale czy chociaż zadali sobie odrobinę trudu aby dowiedzieć się ile kosztuje i ile pieniędzy trzeba na niego wydać? Jeżeli wiemy jakie musimy spełnić warunki, to wówczas możemy przystąpić do realizacji naszego planu. Bez tej wiedzy będziemy zawieszeniu w próżni i pozostanie nam gdybanie i wyłącznie pozytywne myślenie, które z pewnością nie da nam pożądanego domu. Na pewno jest lepsze nie pesymizm i narzekanie, jednak to nie wszystko. Najważniejsze jest działanie!

Odpowiednia strategia

Przyjmijmy że na upragniony dom trzeba wydać 700 tys. zł. Zastanówmy się teraz co trzeba zrobić aby mieć taką kwotę. Najłatwiej oczywiście jest wziąć kredyt i po temacie. Problemy zaczną się wtedy kiedy trzeba będzie go spłacić. No ale kto by się przejmować. Mam swój upragniony dom. Znajomi oszaleją z wrażenia, a otoczenie z zazdrością będzie go podziwiać. Będziemy Panami świata – choć najprawdopodobniej tak się nam tylko będzie wydawać. Przyjmijmy jednak logiczną i konkretną strategię. Jeżeli zarabiamy zbyt mało by kupić za gotówkę dom, to albo zaczniemy oszczędzać i lepiej zarabiać albo też zdobędziemy się na ogromną cierpliwość w budowaniu swojego domu cegła po cegle.

Odroczona gratyfikacja

Warto zakładać optymistyczny scenariusz naszych działań, ale nic nie zastąpi chłodnej i rozsądnej kalkulacji. Jeżeli Cię na coś nie stać to nie popadaj w spiralę zadłużenia na pokaz, bo inni mają a ja nie. Jeżeli nie pada Tobie na głowę to nie musisz posiadać od razu willi z basenem. Najpierw kup działkę za zaoszczędzone pieniądze i kolejny etap czyli budowę rozpocznij gdy odbudujesz poduszkę finansową. Budując krok po kroku wymarzony dom będziesz miał satysfakcję ze swego dokonania i dodatkowo będziesz posiadał kontrolę nad własnymi finansami. Liczenie na wygraną w totka, nagrodę w loterii lub że ktoś podaruje Ci mnóstwo pieniędzy włóż między bajki. Nawet jeśli byś coś wygrał to i tak to przepuścisz bo nie będziesz przyzwyczajony do takiej sumy pieniędzy. Zwyczajnie oszalejesz z radości i roztrwonisz na lewo i prawo. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Klasyk z historii natychmiastowych milionerów. Euforia, szał zabawa, a za kilka miesięcy dramat, długi i depresja.

Nie przesadzaj z pozytywnym myśleniem

Zastanawianie się i długie sesje pozytywnego myślenia na nic się zdadzą jeśli nie zostanie wykonany ten najważniejszy pierwszy krok. Lepiej ten czas przeznaczyć na pracę nad projektem. Działasz, uczysz się, popełniasz błąd, korygujesz go i stawiasz kolejny krok. Wyzwanie za wyzwaniem, dzień po dniu nabierasz rozpędu i tak aż do skutku. Ilu to jest na rynku rozwoju osobistego trenerów przekonujących że możesz wszystko i wszędzie. Pusty slogan napompowany złudzeniem sukcesu w każdej dziedzinie. Przecież to nie jest prawda. Możesz sobie wyrządzić ogromną krzywdę zbyt dosłownym traktowaniem słów coachów. Najczęściej to jest korzyść dla ich portfela. Wydasz kilka tysięcy złotych na weekendowe szkolenia, przez kilka dni będzie motywacja, hura optymizm i podejście mogę wszystko. Po kilku dniach dopada nas szara rzeczywistość i zniechęcenie. A nabyta moc po szkoleniu pozostaje już wspomnieniem, na dodatek jesteśmy ubożsi o dużą sumę pieniędzy. Z pewnością starczyłoby na budowę części domu, który jest naszym pragnieniem.

Najlepszym sposobem jest pobieranie nauki od ludzi, którzy osiągnęli to czeg03o sami chcemy. Zadzwoń lub wybierz się do osoby która jest w lepszej sytuacji niż Ty i zapytaj jakie kroki należy wykonać aby osiągnąć to samo i w podobny sposób. Nie pytaj kogoś kto przedstawia zakłamany obraz sukcesu i życie na kredyt. Poszukaj, zdobądź opinie i rekomendacje dotyczące takich osób. Pytaj, ucz się i działaj. Pozytywne myślenie nie wiele pomoże bez robienia właściwych i konkretnych rzeczy.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *