Sytuacja przedsiębiorców w naszym kraju z każdym dniem staje się coraz bardziej dramatyczna. Zamiast wdrożenia programu stopniowego odmrażania gospodarki oraz pomagania przedsiębiorcom, codziennie obserwujemy większe dokręcanie śruby. Coraz więcej firma traci płynność finansową i wpada w długi. Co na to nasz rząd? Zwyczajnie zamiata problem pod dywan. Już teraz obserwujemy większe bezrobocie i mniej prowadzonych rekrutacji do pracy. Pieniądze z tarcz antykryzysowych kończą się. W wielu przypadkach, programy te były nawet zbyt ryzykowne aby z nich skorzystać – zostały określone mianem betonowych kół ratunkowych. Czy w następnych latach będziemy mieli do czynienia z drastyczną zmianą krajobrazu gospodarki i środowiska biznesowego w naszym kraju i na świecie? Wiele na to wskazuje. 

Gastronomia

Położenie w jakim znajdują się restauratorzy i właściciele różnych punktów gastronomicznych jest katastrofalne. Z dnia na dzień, bez żadnego wyprzedzenia zamknięto działalność lokali. Nie ma możliwości przyjścia i skonsumowania posiłku na miejscu. Pozostaje zamówić na wynos do domu lub odebrać samemu w punkcie gastronomicznym. Po pierwszym ciosie jakim był wiosenny lockdown, zapowiadano że kolejnego nie będzie. Politycy zafundowali niemiłą niespodziankę i wprowadzili jeszcze większe i bardziej dotkliwe obostrzenia. Decyzje podejmowali nie konsultując ich z najbardziej zainteresowanymi i dotkniętymi poprzednimi lockdownnami. Dialog był widocznie zbędny, oni  wiedzą lepiej jak widać. Branża gastronomiczna, posiadająca zapasy żywności na przygotowanie posiłków na wiele dni do przodu, musiała zamknąć lokale i została postawione w trudnym położeniu . Sytuacja branży jest bardzo zła i nie zanosi się na jej poprawę. Wydaje się że najgorsze przed nią, ponieważ rząd wdraża coraz więcej obostrzeń, które dla restauratorów będą wyrokiem. 

Każdy po cichu liczy na luzowanie restrykcji a nie na ich zaostrzenie. Tłumaczenia że można zamawiać na wynos są nie na miejscu, dlatego że duża część osób licząc każdy grosz, zwyczajnie oszczędza i gotuje w domu. Być może w większych miastach spora część ludzi zamawia jedzenie do domu i sytuacja wielu lokali jest lepsza. Natomiast w małych miejscowościach już nie jest tak dobrze. Wiele punktów ma kontrakty z dużymi firmami na dostarczenie jedzenia dla pracowników. W sytuacji gdy większość osób pracuje z domu, nie zdaje to egzaminu i catering nie przynosi zysków. Wielu przedsiębiorców z branży gastronomicznej przyznaje, że nawet nie opłaca się otwierać lokali, ponieważ nie są w stanie zarobić nawet na opłaty i utrzymanie pracowników. Czy ktoś w ogóle wziął to pod uwagę wprowadzając zakaz przebywania wewnątrz restauracji lub kawiarni? 

Hotele

W fabrykach i kościołach przebywa codziennie sporo osób, najczęściej w jednej otwartej przestrzeni. Dlaczego zatem zamykane są hotele gdzie w osobnych pokojach znajduje się zaledwie kilka osób? Brak logiki we wprowadzaniu zakazów jest rażący i pozbawiony sensu. Hotele już w kwietniu stosowały reżim sanitarny i dezynfekowany swoje powierzchnie. Skąd politycy biorą zatem liczby dotyczące zakażonych w miejscach noclegowych tego nie wiadomo. Oficjalne liczby osób zakażonych też nie są adekwatne do realiów. Przecież każdy Polak nie został przebadany, a i skuteczność testów nie jest w 100%. Wydaje się to wszystko oparte na domysłach. Utrzymanie hotelu nawet przy częściowym obciążeniu jest trudne i kosztowne, a co dopiero w sytuacji zakazu przyjmowania gości. Wiele miejsc noclegowych jest na skraju upadku. Najgorsze że nie widać dobrej woli w pomocy właścicielom i pracownikom tych miejsc. Zalecana jest przez polityków… cierpliwość. 

Siłownie i baseny

Wiele osób zachowuje odporności i zdrowie dzięki temu że uprawia sport. W obecnym okresie nie każdy może i ma ochotę na wyjście na trening na zewnątrz. Takie miejsca jak siłownie i baseny są bardzo pomocne i pomagają być w dobrej formie. Niestety jest to mało ważny argument dla decydentów. Te miejsca również pozostają zamknięte dla większości osób. Na razie poza trenującymi zawodowo, ale i to może się zmieni. Większość basenów jest i tak dotowanych z budżetu miasta i wymaga ogromnych nakładów finansowych. To tego interesu się dokłada sporo pieniędzy i praktycznie nie zarabia. Chodzi o to aby pomóc ludziom w zachowaniu kondycji. Niestety tutaj też nie pochylono się nad tym zagadnieniem i już kolejny miesiąc nie można korzystać z tego typu miejsc. Mimo iż wiele osób musi przechodzić rehabilitację która wymaga uczęszczania na basen.

Galerie handlowe i kina

Jeszcze przez kilka dni galerie handlowe będą otwarte. Po świętach niestety już nie będzie można się do nich wybrać aż do 17 stycznia 2021 roku. Politycy uważają że są one źródłem zakażeń wielu osób i muszą zostać zamknięte. Temat kościołów pozostawię do oceny każdemu z osobna. Mimo iż większość tego typu obiektów posiada tysiące metrów kwadratowych i ludzie są od siebie oddaleni to i tak były zamykanie i niestety będą. Koszty związane z prowadzeniem tego typu obiektów są horrendalne i na wiosnę krajobraz powierzchni handlowych może ulec zmianie. Czy galerie przetrwają czy może nastąpi powrót marek do sklepów  na rynkach miast? To dopiero przed nami, lecz wszystko jest możliwe. Już teraz sporo osób robi zakupy online ze względu na obawy związane z wyjściem do sklepu i zakażeniem. Ten trend również jest zauważalny i może skutkować pogorszeniem kondycji galerii handlowych i tradycyjnych zakupów. Kina są już tak długo zamknięte, że już nawet nie słyszymy o premierach nowych filmów. Podobno większość jest przełożonych na przyszły rok. Czy po tak długiej przerwie będą jeszcze funkcjonować kina studyjne i komercyjne? Wielkie sieci już pozwalniali tysiące ludzi i nie wygląda to dobrze. 

Podsumowanie

Przyszłość biznesu w formie którą znamy nie wygląda najlepiej. Raczej mieni się w czarnych barwach i przewidywania nie są najlepsze. Wiele zależy od polityków, którzy aktualnie nie zdają egzaminu – troszczą się o siebie – nie o obywateli i przedsiębiorców. Jeśli nie zostaną wdrożone logiczne i przemyślane plany, to w następnych latach krajobraz biznesu i gospodarki ulegnie przemianie i degradacji. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Podzielcie się opiniami w komentarzach.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *