Ponadprzeciętna chęć rozwijania swoich umiejętności i nauki nie jest jednoznacznym wskaźnikiem osiągnięcia sukcesu. Nie wystarczy wiedzieć czy też umieć więcej niż inni. Należy jeszcze nauczyć się wykorzystywać zdobyte doświadczenie oraz informacje. W naszym świecie jest wiele czynników które mogą nam przeszkodzić lub pomóc. Wszystko niestety nie zależy od Nas, ale możemy zmaksymalizować szanse które się przed nami będą otwierać, bądź musimy nauczyć się sami je kreować.

 

Pokaż co umiesz!!

 

Pierwszym dobrym miejscem sprawdzenia jak dobrze przyswoiliśmy daną wiedzę bądź umiejętność jest “wychylenie” się w pracy i porozmawianie z naszym przełożonym o chęci wykorzystania naszych ponadprzeciętnych umiejętności. W ten sposób pokażesz pracodawcy, że masz szerokie horyzonty i zależy Ci na rozwoju firmy oraz na samorozwoju. Wbrew powszechnemu myśleniu warto dawać więcej od siebie a wtedy zostaniemy docenieni. Pamiętaj, aby otrzymać lepsze warunki pracy musimy dać pretekst pracodawcy do tego. W ten sposób będziesz rozwijał własne umiejętności, a dodatkowo zwiększysz zadowolenie z pracy, bo chociaż w części będziesz robił to co Cię interesuje. Spróbuj a sam się przekonasz, że Twoje życie zmieni się mocno na plus.

 

Gdy się okaże, że wiedza którą posiadasz okaże się za mała.

 

Oczywiście może się okazać, że dotychczas zdobyta wiedza i umiejętności mogą nie wystarczyć. Ale to nie jest powód do zniechęcenia. Należy traktować to jak dalsze poszerzanie horyzontów. Przecież uczymy się codziennie przez całe życie, a to jest przecież kolejny taki etap. Dlatego traktuj to jako kolejną szansę na samorozwój i pokaż innym, że nie ma wiedzy której nie jesteś w stanie posiąść. Twoje wcześniej rozwinięte umiejętności pomogą Ci na dogłębną analizę w uzyskaniu potrzebnej informacji. Pamiętaj, że nie musisz wiedzieć wszystkiego. Każdy docenia rozwój, nawet jak coś nam wyjdzie za pierwszym razem średnio, to będzie już tylko lepiej, a Twój progres nie zostanie niedostrzeżony.

 

A co jeśli nie praca??

 

Na nasze szczęście żyjemy w XXI wieku. Daje nam to niesamowite możliwości pokazania naszych umiejętności w innych miejscach. Dobrym przykładem są blogi eksperckie. Dzięki nim możesz budować własną markę osobistą. Działać na bardzo dużą skalę. Będziesz realizował własną pasję, a przy okazji dasz się poznać jako ekspert i osoba godna zaufania, o ile oczywiście to udowodnisz poprzez bardzo merytoryczne publikacje i sposób prowadzenia dyskusji. Oczywiście istnieje bardzo dużo innego rodzaju mediów, które się do tego nadają jak podcast, vlog, czy social media.  

Prowadząc bardzo emocjonalne, merytoryczne publikacje w LinkedIn możesz pokazać swoją prawdziwą twarz i bez większego problemu nawiązać kontakty z ludźmi, którzy być może będą zainteresowani zatrudnieniem Twojej osoby. I wbrew powszedniej opinii wcale nie musisz mieć wykształcenia w dziedzinie, która Cię fascynuje. Coraz częściej liczą się unikatowe umiejętności, a nie wykształcenie. Jako wspaniały fotograf możesz znaleźć wymarzoną pracę, a z wykształcenia jesteś pedagogiem. Jakie to ma znaczenie jak będziesz uważany za eksperta fotografii??

 

Przykłady sukcesów pasjonatów.

 

Najlepszymi przykładami które pokazują, że można być najlepszym specjalistą w dziedzinie w której nie ma się wykształcenia jest np. Bartek Popiel, Michał Szafrański, Patt Flyn, Radek Kotarski, Wojciech Woźniczka i wielu innych. Zachęcam Was bardzo do zajrzenia na ich blogi i vlogi. Bardzo wartościowi ludzie z ogromnymi sukcesami na koncie, wbrew powszechnym opiniom iż trzeba wykonywać zawody zgodne z naszym wykształceniem.

 

Umiejętność w praktyce.

 

Na powyższych przykładach możemy zaobserwować, że można a nawet trzeba pokazać nasze umiejętności. Przyjrzyjmy się zatem dwóm przykładom z życia i jak odbywa się to w praktyce.

Jakieś czas temu byłem odpowiedzialny za bardzo ciekawy produkt przeznaczony na rynek retail. Po kilku miesiącach ciężkich prac i wielu zmianach od pierwotnych założeń mieliśmy pierwszy działający prototyp, który nadawał się do pokazania pierwszym zaprzyjaźnionym klientom. Zostałem również zaangażowany do odpowiadania po prezentacjach produktu na techniczne aspekty. Problem polegał na tym, że nikt nie był zainteresowany tym produktem. Według mnie osoby które prowadziły pokazy były źle przygotowane do komunikowania korzyści dla spółki wdrażającej oraz klienta. Brakowało odpowiednich haseł oraz ich przedstawienia. Brakowało również wyliczeń, że jest to również korzystne finansowo dla podmiotu wdrażającego. Po kilku dniach przemyśleń udałem się do szefa z własną propozycją promowania produktu. Pokazałem w ten sposób zaangażowanie oraz pomysł jak naprawić bardzo złą sytuację.

Również LinkedIn jest bardzo dobrym miejscem do pokazania własnych umiejętności. Na tej platformie możemy publikować artykuły o przeróżnej tematyce, które mogą świadczyć o naszym zaangażowaniu i wiedzy. Publikując obszerne merytoryczne wpisy na tematy budowania marki. Pokazując w nich różnego rodzaju aspekty komunikacji, jak należy poprawnie to robić a czego należy kategorycznie unikać. Jak poprawnie prowadzić komunikację aby nikt nie miał wątpliwości z jaką marką mamy do czynienia. Może się bardzo szybko okazać, że zainteresujecie kogoś swoją wiedzą i dostaniecie bardzo intratną propozycję pracy. Wszystko zależy od  jak się pokażesz szerszemu gronu.

 

Jak radzić sobie z hejtem.

 

Niestety inne osoby mogą na wasze zaangażowanie patrzeć bardzo nieprzychylnie, niejednokrotnie utrudniać życie i będą się starać zdyskredytować wasze kompetencje. Wasza wiedza może się okazać większa od osoby, która była uznawana za autorytet. Zostaniecie uznani po prostu za “dupowłazy”, nie ma się co oszukiwać. Musisz sobie wtedy jednoznacznie określić co jest dla Ciebie ważniejsze. Czy wolisz być przeciętniakiem, który przestanie się wychylać. Wtedy Twoje umiejętności zostaną tylko dla Ciebie i pewnie nikt Cię nie zauważy. Bądź wybierzesz to co jest dla Ciebie ważniejsze np. rodzina dla której chcesz więcej zarabiać i mniej pracować. Z jednej strony będziesz miał świadomość, że zabezpieczasz ich przyszłość, a z drugiej będziesz aktywnie uczestniczył w ich życiu.

Jeżeli wybierzesz drugą z tych opcji, nie raz spotkasz się z nieprzychylnymi opiniami. Zazwyczaj tylko dlatego, że będziesz lepszy i bardziej zaangażowany. Będziesz doceniany o wiele bardziej przez swoich przełożonych. Wychodzenie poza utarty schemat zawsze wiąże się z niezadowoleniem innych, ponieważ aby ich praca była tak samo doceniana jak dotychczas będą musieli dać więcej od siebie. Większość z nas chce dawać od siebie minimum a oczekuje maksimum. Tacy już jesteśmy, dlatego tylko jednostki wybijają się ponad innych. I za to się ich nie lubi.

A Ty jak uważasz, warto pokazać co tak naprawdę umiesz i, że nie warto przejmować się nieprzychylną częścią świata?

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *