Przyszło nam żyć podczas epidemii SARS-COV-2. Rządy wielu krajów nakładają na mieszkańców szereg restrykcji – aby zapobiec rozprzestrzenianu się patogenu. W różnych krajach wygląda to trochę inaczej. Jednak żadne zakazy czy nakazy nie pomogą – o ile nie będziemy odpowiedzialni. W pierwszej kolejności za siebie a następnie za bliskich.

Nie bądź “Januszem” nie zarażaj innych!!

Zacznę od najbardziej bulwersujących doniesień. Nie rozumiem ludzi, którzy objęci są kwarantanną, a mimo to postanawiają opuścić swoje domy, aby zakupić alkohol albo pojechać na chrzciny. Pomijam fakt, że nie wolno się gromadzić. Każdy z Nas powinien mieć na tyle empatii i odpowiedzialności w sobie, aby wiedzieć że to iż czujemy się dobrze. nie oznacza, że jesteśmy zdrowi!!! Najbardziej przybiła mnie informacja o starszym Panu, który podczas kwarantanny wybrał się na giełdę samochodową – narażając dziesiątki nieświadomych ludzi. Co za tym idzie, ich rodziny i całe społeczeństwo a przede wszystkim służby ratownicze. Podczas wywiadu medycznego możemy nie mieć świadomości, że ktoś łamie zasady kwarantanny i całkowicie nieświadomie zarazimy połowę szpitala. Dlatego jak jesteś na kwarantannie, siedź na dupie i w końcu zapłać za tego Netflixa!!!

Odpowiedzialność za społeczeństwo

Ponadto bardzo ważną częścią naszego życia powinna być odpowiedzialność za Nas wszystkich. Staraj się przewidywać i nie narażaj bez potrzeby. Jeżeli występują u Ciebie objawy przeziębienia, i nawet kiedy masz prawie 100% pewności, że to nie jest koronawirus – mimo wszystko poproś znajomych o zrobienie zakupów, pracuj zdalnie itd. Nigdy nie masz pewności czy aby ktoś nieświadomy nie rozniósł zakażania i nie przechodzisz go w bardzo łagodny sposób. Łamiąc zdrowy rozsądek możesz być kolejnym “Januszem”, który zaraża innych z własnej głupoty i nieodpowiedzialności. Pamiętaj o starszych ludziach, których odporność jest o wiele niższa niż w kwiecie wieku. Przechodzą tą infekcję bardzo ciężko, a czasami przepłacają życiem. Dlatego zanim wyjdziesz z domu z objawami choroby, zastanów się kilkukrotnie czy aby na pewno musisz narazić innych i ta sprawa nie może poczekać??

Restrykcje Państwowe

A teraz pozwolę sobie trochę na opinię. Z jednej strony rozumiem zaostrzenie przepisów. Nasze społeczeństwo jest w dużej mierze nieodpowiedzialne. Wszyscy apelują o zachowanie ostrożności i nie gromadzenie się, a część z Nas ma na to wyje… dlatego rozumiem większość restrykcji. Jednak są takie, których zrozumieć nie mogę np. jeżeli ktoś ma dziecko między 13 a 18 lat musi z nim wyjść, bo nie może samo przebywać w przestrzeni publicznej – jednak musi zachować odległość 2m. Zupełnie nie jest to dla mnie zrozumiałe. Co ma to na celu i dlaczego?? Nie wiem. Jeżeli ktoś z Was umie mi to w logiczny sposób wyjaśnić – proszę zróbcie to w komentarzu. 

Z drugiej strony obawiam się, że przymusowe siedzenie w domach doprowadzi do masowych problemów psychicznych – w szczególności u nastolatków. Każdy z Nas pamięta ile było wtedy w Nas energii. Oczywiście rozumiem zaistniałą sytuację, ale również rozumiem komentarze ludzi, że jeszcze trochę zaczną chodzić po ścianach. Nie każdy ma komfort domu z ogrodem. Żyjemy w trudnym czasie, dlatego powinniśmy podchodzić do wszystkiego zdroworozsądkowo. Bądźmy ostrożni, ale nie dajmy się zwariować. Bądź odpowiedzialny!!!

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *